Euro 2020 wygrali Włosi. Sprawdzamy, jak po zdobyciu mistrzostwa Europy radziły sobie na wielkich turniejach poprzednie XXI-wieczne „złote” drużyny Starego Kontynentu – Grecja, Hiszpania i Portugalia.

Pierwszym XXI-wiecznym mistrzem Europy została Grecja. Jej triumf na rozgrywanym w Portugalii Euro 2004 pozostaje jedną z największych sensacji być może i w całych dziejach reprezentacyjnego futbolu. Wygrana w turnieju, w którym inauguracyjną i finałową klamrą były zwycięskie konfrontacje z gospodarzami, niosła też dla Hellady inne konsekwencje – na lata wylądowali w pierwszym koszyku, co mimo określonego potencjału pozwalało im kwalifikować się trudu do większości kolejnych dużych imprez. Akurat w finałach tej pierwszej – mundialu 2006 – Greków zabrakło. Na Euro 2008 pojechała, ale nie zdobyła ani punktu. Z grupy nie wyszła też na mistrzostwach świata 2010.

W Grecji zostały tylko wspomnienia

Ta sztuka udała jej się w 2012 roku – m.in. kosztem Polaków, którzy wraz z Ukraińcami współorganizowali finały Euro. By znaleźć się w ćwierćfinale, wystarczyło nie przegrał z biało-czerwonymi i pokonać Rosję. Ale kolejna przeszkoda była już nie przeskoczenia. W walce o półfinał, na stadionie w Gdańsku, Niemcy rozbili Greków 4:2. Do fazy play off zakwalifikowali się także 2 lata później podczas mundialu w Brazylii, eliminując w grupie Japonię i Wybrzeże Kości Słoniowej, a ulegając jedynie Kolumbii. W 1/8 Grecy ulegli po serii karnych największej rewelacji turnieju, Kostaryce. To był ostatni duży turniej z ich udziałem. Nie pojechali na mundial do Rosji, brakło ich też na Euro 2016 i 2020 – choć przecież zwiększono liczbę uczestników z 16 do 24. Po mistrzowskiej drużynie Otto Rehagela zostały tylko piękne wspomnienia, a na kondycję greckiej reprezentacji wpłynął też ogólny kryzys gospodarczy całego kraju.

Trzy mistrzostwa Hiszpanii

Niesamowitym hat trickiem popisali się między 2008 a 2012 rokiem Hiszpanie. Wygrywając z Niemcami w finale Euro 2008 na stadionie w Wiedniu rozpoczęli fantastyczne 4-lecie. W 2010 roku na mundialu w RPA też sięgnęli po złoto. Tym razem – znów 1:0 – pokonali Niemców w półfinale, a w takim samym skromnym stosunku rozstrzygnęli na swoją korzyść finał w Johannesburgu. W 2012 roku na Euro rozgrywanym w Polsce i Ukrainie obronili tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu sprzed 4 lat. W finale rozbili Włochów 4:0. Zjazd nastąpił dopiero na mistrzostwach świata 2014 w Brazylii. Tam nie dość, że nie włączyli się do walki o medale, to jeszcze nawet nie wyszli z grupy, okazując się słabsi od Holandii i Chile. Do strefy medalowej „La Furia Roja” dotarła dopiero na Euro 2020. W półfinale nie dała rady Włochom.

Bariera w 1/8 dla Portugalii

Dość niespodziewanym, choć oczywiście nie tak jak Grecja, mistrzem Europy została też Portugalia, sięgając po złoto na Euro 2016 we Francji. W decydującej batalii pokonała gospodarzy, mimo kontuzji Cristiano Ronaldo. Wyczynu Hiszpanii nie powtórzyła. Dwa lata później na mundialu w Rosji odpadła już w 1/8, dość niespodziewanie nie radząc sobie z Urugwajem. Na tegorocznym Euro 2020 zaś też zanotowała występ bez większej historii. Obrońca tytułu wyszedł z grupy śmierci z 3. miejsca, za plecami Niemców i Francuzów, a w 1/8 uległ Belgii 0:1. Turniej wygrali Włosi. Jaką oni pójdą drogą? Na pewno nie spektakularnego zjazdu, jak Grecja, raczej nie przeciętności, jak Portugalia. Ale czy triumf na Euro 2020 będzie dla nich początkiem złotej ery, jak w przypadku Hiszpanów i ich tiki-taki? Pierwsza odpowiedź na to pytanie już za niewiele ponad rok na mundialu w Katarze.